Klasyka horroru z nutką erotyzmu | Filmowy Halloween
The Rocky Horror Picture Show (1975), reż. Jim Sharman
Film, który doskonale spełnia wszystkie założenia filmu kultowego opracowane przez Umberto Eco. Od lat jest bez przerwy pokazywany w kinach amerykańskich i ma swoje niezwykle oddane grono wielbicieli. To niesamowita mieszanka komedii, parodii, horroru i musicalu.
Zmoczona deszczem para, której zepsuł się samochód, znajduje schronienie w tajemniczym zamku transwestytycznego szalonego naukowca z kosmosu, doktora Frank-N-Furtera, który zamierza zaprezentować swoje największe dzieło.
Harry Angel (1987), reż. Alan Parker
Rok 1955, Nowy Jork. Prywatny detektyw Harry Angel przyjmuje intratne zlecenie od tajemniczego Louisa Cyphre’a. Jego zadaniem jest odnalezienie zaginionego przed wielu laty piosenkarza Johnny’ego Favorite’a. Śledztwo prowadzi głównego bohatera do Nowego Orleanu, w samo serce okultystycznych rytuałów, w skwar dusznego lata, w świat czarnego jazzu i zadymionych spelunek. Ścigany przez wizje, koszmary i ścielące się gęsto trupy Angel dotrze w końcu do przerażającej prawdy – a widz do niezapomnianego finału i jednego z najbardziej ikonicznych plot twistów w historii kina, nie tylko grozy.

